Kiedy byłam małą dziewczynką uwielbiałam słuchać bajek o pięknych księżniczkach. Gdy trochę podrosłam niewiele się zmieniło. Ostatnio zaciekawiła mnie prawdziwa historia o modelce - celebrytce, która poślubi swojego księcia. Nie będę Was trzymać dłużej w niepewności – chodzi o Sofię Hellqvist, która w najbliższą sobotę wychodzi za szwedzkiego księcia Karola Filipa. Ceremonia wzbudza wielkie emocje nie tylko na dworze królewskim, ale i w całym świecie mody.

Pamiętacie „Pretty Women”?! No właśnie! Związek Sofii i następcy tronu Szwecji przypomina mi historię z tego filmu, bo także wywołuje wiele kontrowersji. Sofia, zanim poznała księcia, pozowała do erotycznych magazynów, a cały kraj był świadkiem jej ekscesów w reality show. Karol Filip też nie należał do świętych. Książę był znany ze swojego zamiłowania do szybkich samochodów i nocnych klubów. Nic dziwnego, że gdy w 2009 roku przedstawił swoją nową narzeczoną matce, ta, delikatnie rzecz mówiąc, nie była zachwycona. Sofia jednak musiała kochać swojego księcia, bo dla niego zmieniła swoje stare przyzwyczajenia, zgrzeczniała i nowym wizerunkiem podbiła serca tolerancyjnych Szwedów. Z czasem udało jej się także zyskać sympatię królowej – co z pewnością nie było łatwe... Na filmiku możecie zobaczyć najlepsze stylizacje Sofii po jej przemianie:

Ale wróćmy do sobotniej ceremonii. Śluby królów, książąt i księżniczek zawsze wywołują dużo szumu. Projekty królewskich sukien są ściśle strzeżone przed opinią publiczną, a bukmacherzy przyjmują zakłady, kto będzie ich projektantem. Tym razem media także spekulują, jaką suknię będzie miała przyszła księżniczka. Czy będzie się wzorować na swoich poprzedniczkach? Ja jestem najbardziej ciekawa, czy pojawi się w welonie Bernadotte’ów, który jest kultową pamiątką rodową, regularnie obecną na szwedzkich ślubach królewskich. Takich pamiątek, talizmanów i tajemnic modowych było sporo przez ostatnich sto lat – zobaczcie na infografice poniżej. Najpiękniejsze suknie XX i XXI wieku – projekty Diora, Valentino czy Missoni dla koronowanych głów:

Ostatnimi laty najwięcej mówi się o niesamowitej kreacji Alexandra McQueena dla księżnej Kate, która stała się wzorem do naśladowania nie tylko dla tysięcy panien młodych, ale także dla innych księżniczek. A te, chcąc lub nie, są stale porównywane do brytyjskiej księżnej na ślubnych kobiercu. I również naszej Sofii nie ominęły porównania. Kiedy Szwedzki dwór królewski opublikował zdjęcia z sesji zaręczynowej Sofii i Karola Filipa, w mediach zaczęły krążyć opinie, że są one niezwykle podobne do fotografii Williama i Kate Middleton z 2011 roku. Same zobaczcie:

Widać, że Sofia stara się złagodzić swój wizerunek z przeszłości i na oficjalne wyjścia wybiera stonowane, przemyślane kreacje, podpatrując pomysły Kate Middleton. Mówi się też, że projekt sukni Kate wzorowano na stroju ślubnym monakijskiej księżnej Grace Kelly:

Jeśli suknia Sofii będzie podobna do sukni Kate, to będzie przypominać też suknię Grace, a wtedy historia zatoczy koło. Mezalianse w świecie królewskim nie należą do rzadkości. Grace Kelly, zanim stała się żoną króla Monako, była sławną hollywoodzką aktorką. Po wyjściu za swojego Rainiera zdecydowała się definitywnie zrezygnować z aktorstwa. Jak potoczy się historia Sofii? Nie wiadomo :) Ale już w najbliższą sobotę okaże się, jaką sukienkę wybrała królewska panna młoda! Nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć nowe szaty Kopciuszka ;).