O czym marzy dziewczyna, gdy odpoczywać zaczyna ;)?

Codziennie rano nakładam makijaż, który towarzyszy mi przez cały dzień. Po wielu godzinach wracam do domu i tylko czekam na to, żeby wskoczyć w coś wygodnego do ubrania i zmyć wszystko, co mam na twarzy. Wiecie, że makijaże to mój świat i wielka miłość. Wiecie, że nieustannie testuję ciekawostki i szukam na polskim rynku nowości, związanych z moją pracą (i pasją). No a demakijaż to w końcu nieodłączny element makijażu. Dziś będzie więc o moim ostatnim odkryciu w tej dziedzinie – przedstawiam nowość, Płyn Micelarny Garnier z wodą różaną.

Natura i innowacja w bardzo pozytywnej odsłonie

Choć marka GARNIER jest powszechnie znana, to trochę wam ją przybliżę, bo być może nie wiecie o niej jeszcze wszystkiego. Francuska firma powstała niemal 115 lat temu. Już od zalążka miała spójną politykę i ściśle sprecyzowany kierunek działania – czerpać z natury to, co w niej najlepsze.

Tworząc kolejne produkty do pielęgnacji skóry i włosów, zasłynęła z pionierskiego spojrzenia na potrzeby kobiet indywidualnie, bo – jak wiadomo – są różne. W latach osiemdziesiątych koloryzacja włosów wiązała się zwykle z wyborem między nudą i brakiem zmian, a uszczerbkiem na zdrowiu struktury włosów. I wtedy weszła ona, cała na biało… Marka GARNIER zaproponowała kobietom piękne, nasycone kolory przy jednoczesnej trosce o zdrowie i kondycję włosów. Ale to oczywiście nie było ich ostatnie słowo. Z biegiem lat oferta marki poszerzała się o kolejne produkty pielęgnacyjne, dając klientkom wybór i szanując ich potrzeby. Mleczka do twarzy i ciała, kremy, wody micelarne, toniki, żele do twarzy, mgiełki nawilżające i cała, bardzo bogata gama produktów pielęgnacyjnych do włosów. Przeznaczone do konkretnych typów skóry, różnych rodzajów włosów i odmiennych oczekiwań, kosmetyki GARNIER zdobywały i zdobywają serca klientek na całym świecie.

GARNIER od początku bardzo zgrabnie łączył naukę z potencjałem drzemiącym w roślinach: innowacyjne technologie i badania w duecie z esencją z tego, co najlepsze w naturze - owoców, nasion, pąków i kwiatów. Z tego mariażu wyszło wiele godnych uwagi produktów. Co jeszcze chwyciło mnie za serce? W trudnych czasach wszyscy powinniśmy sięgać po oferty producentów, którzy przywiązują wagę do ekologii i ochrony ziemi – bo świat jest w naszych rękach. GARNIER doskonale wpisuje się w te trendy. Nie tylko dokłada starań, aby redukować ślad węglowy w środowisku, ale również w zrównoważony sposób angażuje się w ekologię i aktywnie wykorzystuje recycling w procesach produkcji. Surowce pozyskuje z odnawialnych upraw na całym świecie, w których szanuje się nie tylko źródła składników, ale również zaangażowanych w zbiory ludzi – pracowników. Ze szczególnym naciskiem na los kobiet w rejonach, w których niełatwo o zatrudnienie z poszanowaniem praw człowieka. Wspierając ich pracę, marka przyczynia się do rozwoju małych wiosek i wspiera niezależność finansową żyjących tam ludzi. No i, co równie ważne, produkty GARNIER nie są testowane na zwierzętach.

Ta spójna polityka i konsekwentne trwanie w zgodzie z pięknymi (i potrzebnymi dziś) ideałami sprawiają, że GARNIER budzi zaufanie. Skoro wiemy już coś o marce, to teraz przejdźmy do produktu.

GARNIER płyn micelarny z wodą różaną

Co obiecuje nam producent? Płyn micelarny z wodą różaną stworzony został z myślą o kobietach w każdym wieku. Jest przeznaczony do demakijażu i oczyszczania wszystkich rodzajów skóry, ale ze szczególnym naciskiem na skórę pozbawioną blasku, zmęczoną i szarą – a to po całym dniu zdarza się każdej z nas. Dzięki innowacyjnym micelom płyn usuwa makijaż i zanieczyszczenia, rozświetla, tonizuje, koi i przywraca skórze naturalne pH. Skóra ma być po nim czysta, odświeżona i rześka. Dodatek wody różanej ma za zadanie rozświetlać, nawilżać i działać antyoksydacyjnie. Ma również przywracać skórze równowagę pH. Naturalna gliceryna ma natomiast dopilnować dogłębnego nawilżenia, dbając o jędrność, elastyczność i gładkość skóry.

Testujemy!

Nakładamy płyn micelarny na płatek kosmetyczny i sprawdzamy.

Płyn ma bardzo przyjemny, delikatny zapach – aromat wody różanej kojarzy mi się z lekkością, energią i świeżością poranka. No ale zapach to tylko przyjemne tło, sprawdźmy skuteczność jego działania. Faktycznie, już pierwsze przetarcie pokazuje, że makijaż znika z twarzy, przenosząc się na wacik. Nie wymaga wielokrotnego pocierania, ani używania szczególnego nacisku, kosmetyki schodzą bez trudu.

Dosłownie po kilku ruchach skóra jest czysta, makijaż znika bez śladu. Nie widać podrażnień, ani zaczerwienienia – wrażliwe miejsca są ukojone. Cała twarz jest wyraźnie nawilżona, gładka i elastyczna. Brak nielubianego przeze mnie uczucia ściągniętej skóry. Bardzo wyraźny za to jest efekt rozświetlający. Buzia nabiera naturalnego blasku, a skóra promienieje.

Podoba mi się w nim również to, że nie zostawia na skórze klejącego „filmu”. Nie wymaga zmywania i spłukiwania. A dzięki naturalnym, łagodnym składnikom, można go używać w każdej partii twarzy, oczywiście łącznie z oczami i ustami.

Ja jestem zdecydowanie na tak. Płyn micelarny z wodą różaną GARNIER pozwala mi usunąć makijaż bardzo szybko i niezwykle skutecznie. Faktycznie - pozostawia wygładzoną, świetlistą i nawilżoną skórę, która jest gotowa na nałożenie ulubionego kremu.

Nie byłabym sobą, gdybym nie poszła o krok dalej, znalazłam dla niego jeszcze jedno zastosowanie. Używałam go również o poranku, do oczyszczenia i odświeżenia skóry przed makijażem. Bowiem kiedy nakłada się go na dobrze oczyszczoną skórę, jej kondycja jest lepsza, nie zatykają się pory. Dzięki temu makijaż również fajnie stapia się ze skórą, tworząc ładne wykończenie i bez porównania dłużej utrzymuje się bez skazy.

Produkt jest dostępny w dwóch pojemnościach – „domowej” 400 ml i „kompaktowej”, która przyda się w podróży – 100 ml. Kupicie go tylko w drogeriach Hebe. Jego cena jest bardzo przystępna.

Podsumowując - płyn micelarny GARNIER z wodą różaną to produkt, który mogę wam polecić z czystym sumieniem. Jest wart tego, żeby wprowadzić go do codziennych rytuałów pielęgnacyjnych. W mojej łazience i kosmetyczce wyjazdowej na pewno zajmie miejsce na dłużej!