icon

Caudalie - Natura w duecie z nauką

By Kinga Szewczyk, 2018-10-24 20:29:42
Share

Caudalie to marka, która łączy w sobie wszystko to, czego oczekuję od kosmetyków, wzbogacając przekaz autentycznym i szczerym podejściem do świata, misją i ujmującą historią swojego powstania.

 

Koncepcja zrodziła się w malowniczej francuskiej winnicy na początku lat ’90. Kreatorka marki – Mathilde Thomas, dowiedziała się wówczas o niezwykłej mocy, jaką posiadają winogrona i winorośle. Odkrywając uzdrawiającą, antyoksydacyjną moc polifenoli, poszła za ciosem i rozpoczęła wnikliwy proces badań. W ten sposób, w stworzonym na potrzeby marki Instytucie Badawczym Caudalie, od 1995 roku powstają opatentowane i unikalne receptury niezwykłych kosmetyków.

 

Z miłości do natury

Tworzone w Caudalie produkty podporządkowane są idei czerpania ze świata roślin tego, co najlepsze, eliminując wszystko to, co groźne i szkodliwe. Tak powstała „świętość” – KOSM’ETYKA – karta, określająca surowe zasady produkcji. Podążając za jej regułami, w kosmetykach Caudalie znajdujemy polifenole, resweratrol z winorośli, kompleks kwasów hialuronowych mikro w roli stabilizatora, organiczne substancje aktywne z winorośli – wodę winogronową bio, antyoksydacyjny, odżywczy olejek z pestek winogron, oczyszczające wytłoki w winogron i wiele więcej. Czego w Caudalie na pewno nie znajdziemy? Parabenów, ftalanów, fenoksyetanolu, olejów mineralnych, syntetycznych barwników, ani składników pochodzenia zwierzęcego. Caudalie aktywnie działa na rzecz przyrody i jako członek „1% for the Planet”, przekazuje część swoich obrotów organizacjom, dbającym o środowisko i ekologię.

 

Patenty i unikalne receptury, które doprowadziły do sukcesu

Caudalie jest właścicielem wielkich patentów, nad częścią z nich pracowała wespół z naukowcami - genetykami z Harvard Medical School. Obejmują min. właściwości przeciwstarzeniowe pestek winogron, ujędrniające działanie resweratrolu, pokonującą przebarwienia Viniferine. Wileloletnie badania, wspaniali naukowcy, podejście do rozwoju marki i szczera miłość do natury, zaowocowały prawdziwie wyjątkowymi molekułami i technologiami, które swoim działaniem zdobywają serca klientek na całym świecie. W ten sposób, Caudalie stała się nie tylko liderem ale również pionierem w pokonywaniu oznak starzenia się z wykorzystaniem tego, co zdrowe, bezpieczne i – co najważniejsze - skuteczne. Dziś marka jest obecna w przeszło 40 krajach, sprzedając ponad 75 tysięcy produktów każdego dnia.

 

Kim jest „matka” Caudalie?

Nie zawsze wnikam w postaci twórców produktów, po które sięgam. Tym razem jednak, szczere podejście i sylwetka współzałożycielki marki są na tyle interesujące, że przyjrzałam się jej bliżej. Mathilde Thomas – żona, matka, no i oczywiście kobieta. Po uszy zakochana w ziemi, przenosząca swoje pasje na każdą dziedzinę życia. Pełna energii kobieta, która hołdując ekologii, jest zwolenniczką tego co proste i naturalne. W zgodzie z tymi ideami rozwija Caudalie, wspierając odnajdywanie naturalnego piękna w każdej z nas. Wydałaksiążkę „The French Beauty Solution”, która stała się bestsellerem New York Timesa. Za szczególne zasługi otrzymała prestiżowe (największe) odznaczenie Legii Honorowej we Francji.

Firma pozostaje biznesem w pełni rodzinnym, stale powiększającym zasięg i grono klientów i poszukującym nowatorskich metod tworzenia naturalnych kosmetyków, które potrafią zatrzymać czas. Zaś sama marka, jej produkty i postać założycielki – są wyjątkowo spójne, szczere i autentyczne. I to przekłada się na każdy z produktów.

 

Pora na kilka słów o kultowych kosmetykach, które sprawdziłam i do których na pewno będę wracać.

  • Krem do twarzy Vinosource Moisturizing Sorbet

Ekstremalnie lekki, nawilżający krem do codziennej pielęgnacji skóry twarzy o konsystencji sorbetu. Produkt powstał z myślą o cerze wrażliwej, suchej, mieszanej i odwodnionej. Obok doskonałego nawilżenia, dzięki polifenolom sorbet działa antyoksydacyjnie, a zawarty w nim wyciąg z rumianku wpływa kojąco na podrażnienia i zaczerwienienia. Ma bardzo delikatny – ledwo wyczuwalny - zapach. Jego niesamowicie delikatna konsystencja sprawia, że natychmiast się wchłania, nie pozostawiając wyczuwalnego filmu na skórze. Błyskawicznie pojawia się za to wrażenie gładkiej, elastycznie sprężystej skóry. Doskonale sprawdza się w roli nawilżenia pod makijaż.

 

CUDALIE-9

 

CUDALIE-17

 

  • Premier Cru pod oczy

Przeciwzmarszczkowy krem pod oczy do codziennej pielęgnacji o mocy skoncentrowanego serum. Skóra pod oczami nabiera blasku, jest doskonale nawilżona, a przyjemne uczucie świeżości utrzymuje się przez cały dzień. Bardzo lekki w konsystencji, szybko się wchłania, ma bardzo subtelny zapach. Świetnie odświeża wrażliwą okolice oka, sprawiając, że skóra jest napięta i promienna. Dodatkowego blasku nadaje zawarta w kremie masa perłowa. Stosowany regularnie, pomaga pozbyć się cieni, zmniejsza obrzęki wokół oczu i wyraźnie wygładza drobne zmarszczki. Bardzo fajnie wygładza również wrażliwą skórę okolic ust. Oparte na trzech patentach działanie jest faktycznie skuteczne. Poręczne, miłe dla oka (jak wszystkie produkty Caudalie) opakowanie i bardzo duża wydajność – na całą okolicę oka wystarczy odrobina kremu.

 

CUDALIE-10

 

CUADALIEdodatkowe-kopia

 

 

  • Woda termalna Grape Water

Winogronowa woda termalna do twarzy, która w moim przypadku sprawdziła się w podwójnej roli. Świetnie działa jako nawilżająca baza pod makijaż, ale również po jego wykonaniu – tworząc naturalny, świetlisty efekt „glow”. 100% wody z wyciągów roślinnych doskonale nawadnia skórę, wywołując natychmiastowe uczucie świeżości. Tonuje podrażnienia i redukuje zaczerwienienia. Nie posiada żadnego zapachu, a wilgotna mgiełka wchłania się bardzo szybko. Wygodny atomizer pozwala na łatwą aplikację, natomiast dzięki poręcznym gabarytom, mieści się w torebce – co jest nie do przecenienia i zimą – kiedy spędzamy dużo czasu w ogrzewanych pomieszczeniach i latem, kiedy zmęczona skóra musi radzić sobie z upałami lub suchym powietrzem klimatyzatorów.

 

CUDALIE-15

CUDALIE-14

 

CUDALIE-23

 

  • Woda rozświetlająca Beauty Elixir

Wygładzająca woda rozświetlająca, inspirowana eliksirem młodości Izabeli Węgierskiej, ma zatrzymywać czas. Pełna naturalnych ekstraktów z roślin i olejków (rozmaryn, mięta, styraks, mirra, melisa), sprawdza się w roli tonizującej i odświeżającej. Nawilżona skóra nabiera blasku, podrażnienia znikają, pozostaje tylko wrażenie elastycznej, gładkiej twarzy. Błyskawicznie radzi sobie również ze zmęczoną skórą w ciągu dnia (bez konieczności zmywania makijażu) – usuwa uczucie podrażnionej, suchej skóry chwilę po aplikacji. Działa także, jako utrwalacz makijażu, pomaga „stopić” się produktom koloryzującym ze skórą, tworząc naturalny, promienny efekt świeżości. Tonizujące działanie eliksiru sprawia również, że w widoczny sposób zwężone są pory. Ma całkiem przyjemny, lekki zapach o orzeźwiającej nucie mięty. Dostępne są dwie pojemności do wyboru, mniejsza nadaje się w sam raz do damskiej torebki, żeby zawsze mieć ją pod ręką.

 

CUDALIE-11

CUDALIE

 

 

Caudalie to z całą pewnością marka, po którą będę sięgać i bardzo jestem ciekawa pozostałych kosmetyków, które ma do zaoferowania. Już sama wymowa polityki, podejścia do biznesu i głównych założeń trafia do serca, a w połączeniu z jakością i efektami, które można uzyskać dzięki tym produktom – trudno przejść obok niej obojętnie.

 

CUDALIE-2

 

COMMENTS ( 0 )
  • Brak komentarzy
ADD
Your
COMMENT

Zostaw swój komentarz

0
regulamin.