Nie muszę wyjeżdzać na wakacje, wakacje przyleciały do mnie ;) Fake Bake to kosmetyki, bez których nie wyobrażam już sobie życia, a przede wszystkim pracy! Zdaje się, że na tę swoją „bezludną wyspę“ zabrałabym o wiele więcej kosmetyków niż ustawa przewiduje ;)

Firma Fake Bake została założona w USA w 1995 roku. Jako pierwsza wprowadziła na rynek samoopalacze łączące składniki brązujące pochodzenia naturalnego - DHA i Erytrulozę - zapewniające utrzymującą się dłużej (nawet o 50%) i bardziej naturalnie wyglądającą opaleniznę. Docenione zarówno przez ekspertów kosmetologii, jak i celebrytów szybko doczekały się powszechnego uznania i licznych wyróżnień. Trampoliną w drodze na szczyt okazał się ranking we wpływowym czasopiśmie New York Times, nadający serii produktów Fake Bake pierwsze miejsce w kategorii samoopalaczy (do oceny poddano 22 konkurencyjne kosmetyki).

Co wyróżnia Fake Bake od konkurencyjnych marek?

• Firma Fake Bake jako pierwsza wprowadziła samoopalacz łączący składniki brązujące pochodzenia naturalnego – DHA i Erytrulozę – zapewniające utrzymującą się dłużej (nawet o 50% niż inne preparaty zawierające tylko DHA) i bardziej naturalnie wyglądającą opaleniznę.
• Fake Bake wykorzystuje tylko najlepszej jakości składniki pochodzenia roślinnego.
• Fake Bake oferuje produkty dodatkowo zapewniające różnorodne sposoby pielęgnacji, takie jak przeciwdziałanie starzeniu się skóry, wykorzystanie antyoksydantów czy działanie antycellulitowe.
• Produkty te, w przeciwieństwie do większości samoopalaczy mają przyjemny i jednocześnie delikatny, niepozostający zbyt długo na skórze zapach.
• Produkty nie są testowane na zwierzętach i nie zawierają parabenów
• W ofercie znajdują się rownież produkty wyłącznie dla profesjonalnych salonów kosmetycznych – linia kosmetyków GOLD.

Moje ulubione produkty to:

„Tinted“ balsam rozświetlająco- nawilżający ( pisałam już o nim w poście „ My everyday makeup routine“ ) . Dla mnie hit! Odkrycie zeszłego roku! W pracy używam go na różne sposoby. Dodaję odrobinę do podkładów, osiągając efekt przepięknie rozświetlonej cery lub aplikuję na kości policzkowe, nos i szyję dla uzyskania efektu maksymalnego rozświetlenia. Używam go rownież do całego ciała. Skóra po nałożeniu tego produktu ma zdrowy, ciepły wygląd oraz niesamowity blask ( a to wszystko dzieki skrzącym się drobinkom). Musicie koniecznie same spróbować bo efekt jest nie do opisania!

Mój kolejny ulubieniec to „ 60 minutes“ płyn opalający. Rewolucyjny płyn o ekspresowym działaniu samoopalającym, nadaje skórze złotą opaleniznę w ciągu zaledwie 60 minut. Jest dziecinnie łatwy w aplikacji. Formuła przyspieszająca działanie rozwija złotą opaleniznę w ciągu godziny. Aby uzyskać ciemniejszy odcień opalenizny, nie ma potrzeby ponownej aplikacji preparatu. Wystarczy zostawić go na kolejne 60 minut, a następnie zmyć.

Jeżeli nie macie czasu na opalanie doskonałym rozwiązaniem jest Fake Bake “ Bronzer”. Dzięki temu produktowi uzyskacie natychmiastową, naturalną opaleniznę. Idealne połączenie kolorów Fake Bake zapewnia pokrycie przebarwień skóry. Ten balsam brązujący zawiera tylko składniki pochodzenia naturalnego, tworzy lekką, nie klejącą się powłokę na skórze, nie zatyka porów.
Dzięki specjalnej formule Fake Bake Bronzer nie brudzi ubrań. Preparat można zmyć przy użyciu wody i mydła. Po zmyciu, produkt nie pozostawia na skórze żadnych śladów. Produkt niezastąpiony przy sesjach zdjęciowych.

Na koniec preparat “ Tan Enhancing Lotion”. Głównym zadaniem Tan Enhancing Lotion jest pielęgnacja opalenizny. Dlatego można go stosować każdego dnia. Dzięki wyjątkowej formule uwydatnisz i utrwalisz opaleniznę uzyskaną dzięki Fake Bake, lub podkreślisz naturalny koloryt swojej skóry. Tan Enhancing Lotion to przedłużenie opalenizny oraz odżywienie skóry i zapewnienie jej blasku przez okrągły rok. Jego podstawowe środki zmiękczające szybko wnikają w skórę, by uzupełnić poziom jej nawilżenia oraz zapewnić poczucie gładkości i miękkości.

Cała ofertę oraz filmy instruktażowe „how to“ znajdziecie na stronie http://sklep.fakebake.pl/. Przyjemnego testowania!

KS